W dzisiejszym świecie pełnym chaosu, pozorów, ogarniętym obsesją konsumpcji i rywalizacji, mądrości Buddy nadal mogą być drogowskazem...
"Umysł jest wszystkim. Stajesz się tym, o czym myślisz".
"Źródłem cierpienia jest przywiązanie".
"Każdego poranka rodzimy się na nowo. To, co robimy dzisiaj, jest najważniejsze".
"Jeśli uważnie obserwujesz, wszystko staje się twoim nauczycielem".
"Nie ma drogi do szczęścia – to szczęście jest drogą".
"Jeśli coś nie ma znaczenia, należy to porzucić".
"W wojnie ego przegrany zawsze wygrywa".
"Kiedy boli – obserwuj. Życie próbuje cię czegoś nauczyć".
"Gniew jest gorącym węglem, który trzymasz z zamiarem rzucenia na kogoś. Ty się spalisz, a nie on".
"Jeśli zapalisz lampę dla kogoś, rozświetli ona również twoją drogę".
"To, co myślisz, tym się stajesz. To, co czujesz, przyciągasz. To, co sobie wyobrażasz, tworzysz".
"Spokój pochodzi z wnętrza. Nie szukaj go na zewnątrz ".

W dzisiejszym chaosie łatwo zgubić spokój, a te myśli przypominają, że wszystko zaczyna się w nas. W umyśle, w sercu, w uważności. W tym, co myślimy, czujemy i jak uważnie żyjemy każdego dnia.
OdpowiedzUsuńTo najogólniej ujmując zachęta do pracy nad sobą, nad rozwijaniem duchowego potencjału, samoświadomości ... innymi słowy by pójść drogą oświecenia :)
UsuńMoją uwagę przykuł cytat
OdpowiedzUsuń""Nie ma drogi do szczęścia – to szczęście jest drogą"."
Zbyt często biegnąc zapominamy o tym...
to prawda szczęście nie jest odległym celem do którego dążymy, ale sposobem w jaki postrzegamy nasze życie i otaczający nas świat. Każdy dzień, każda chwila może być okazją do odnalezienia radości, niezależnie od okoliczności. Warto cieszyć się małymi rzeczami, bo to właśnie w codziennych momentach odnajdujemy prawdziwe szczęście...
OdpowiedzUsuń