czwartek, 13 października 2022

Tacy jesteśmy ...

 


"Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka". Te słowa niemieckiego pisarza Erich Maria Remarque, często błędnie przypisywane Józefowi Stalinowi, idealnie odzwierciedlają nastawienie społeczeństwa do otaczających nas codziennie tragedii. Naszą codziennością jest to, że pisze się o ofiarach wojny tuż za naszą granicą, o ofiarach zamachów terrorystycznych, o śmiertelnych wypadkach na drogach, morderstwach, samobójstwach itd. Wszelkie możliwe media bombardują nas takimi informacjami tymczasem skutek jest taki, że po chwili lub najdalej po kilku dniach informacje te zostają przez większość z nas zapomniane. Tym sposobem śmierć stała się z jednej strony codziennym obrazem, który dobrze sprzedaje się w mediach, budującym wysoką oglądalność, z drugiej – powszechnie eksponowana traci swoją dramaturgię, staje się trywialna.  Przekazy te powodują też uruchomienie w ludziach mechanizmu wyparcia – mnie to nie dotyczy, być może inni giną, cierpią, ale mnie to nie dotyczy. Powstaje swoiste zjawisko tabu, o którym nie wolno lub nie wypada mówić, pisać, ale także myśleć czy odczuwać. Łatwiej jest udawać, że nic się nie dzieje...wrzucić temat pod dywan. A przecież każde tego typu zdarzenie serwowane nam jako sensacyjny news dnia, to dramat osoby, która poniosła śmierć, jej rodziny, przyjaciół i znajomych. To także dramat tych co stali się sprawcami czyjejś śmierci i ich najbliższych. My jako społeczeństwo błyskawicznie zapominamy i zapisujemy kolejny element do statystyk, podczas gdy dramat trwa i często ciągnie się długimi latami...

4 komentarze:

  1. To prawda, podobne głosy słyszało się po katastrofie w Smoleńsku, że tyle mówi się o śmierci tych ofiar (fakt, że znacznych) a mało kto pochyla się nad śmiercią ludzi na drogach czy w skutek przemocy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację... Wszystko spowszedniało. Jest dużo obojętności i w sumie takie podejście typu skoro mnie to nie spotkało to co mnie to obchodzi, nie wykazuję zrozumienia. Chyba coraz mniej w nas empatii. Z drugiej strony mimo tych wszystkich tragicznych zdarzeń, życie toczy się dalej... I tu już stety, albo niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to , że życie toczy się dalej to oczywisty fakt ale to, że gubimy wrażliwość już niepokoi...

      Usuń

Nie wystarczy po prostu żyć...

  "Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...