sobota, 1 października 2022

Opowieści z lasu...

 


Czyżby czekał na Czerwonego Kapturka ???

A może raczej szuka babci z ciepłym piecem ??? 😉

4 komentarze:

  1. W mojej okolicy zadomowiły się wilki, ale szczerze mówiąc nie chciałabym żadnego spotkać, a często spaceruję po lesie.... Kiedyś o 5 rano jechałam zawieźć siostrę do pracy i coś wielkiego mi przebiegło przez drogę, wyglądało jak wielki pies, biegło bardzo szybko w odległości kilkunastu metrów i właśnie potem się dowiedziałam, że wilki się tam sprowadziły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten wilk na szczęście jest ...domowy :)

      Usuń
    2. Aaaa czyli piesek, a jak wilczurowaty to ładny. ;)

      Usuń
    3. tak wilczur :) ale przyznasz zrobił nastrój ? :)

      Usuń

Nie wystarczy po prostu żyć...

  "Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...