Najszlachetniejsza przyjemność to radość zrozumienia ...Oczywiście w tym przypadku autor nawiązuje do "widzenia" nie jako aktu fizycznego, ale jako metafory zrozumienia rzeczywistości. Ci, którzy "widzą" to ci, którzy potrafią dostrzec rzeczywistość w szerszym sensie. Ci, którzy widzą tylko to, co im pokazano, są uzależnieni w procesie postrzegania od pomocy innych. W związku z tym często "widzą" też tylko, to co ci inni chcą by "widzieli". I wreszcie ci, którzy nie widzą bo po prostu nie pragną zrozumieć tego, co mówi im świat...
Nie tylko nie pragną zrozumieć, ale często nie mają takich możliwości lub predyspozycji. Nie każdy rodzi się Leonardem...
OdpowiedzUsuńSam talent jest tańszy niż sól kuchenna. Jedyna różnica między osobą odnoszącą sukcesy a osobą utalentowaną to dużo ciężkiej pracy...W tym celu każdy z nas musi pracować nad ulepszaniem siebie ... bez tej pracy, myślę , że i Leonardo i Einstein też nie byli by tymi , którymi byli.
Usuńwszyscy widzą, tylko okno mają coraz bardziej zapaprane swoim nadmiarem myślenia: ocenami, opiniami, poglądami i w końcu większość widzi już tylko te brudy na szybie okna... niewielu wpada na pomysł aby stłuc tą szybę albo chociaż ją umyć, a potem robić to już regularnie...
OdpowiedzUsuńp.jzns:)
To prawda...bazowanie na tym co myślą inni , bez przemyśleń i analizy własnej daje faktycznie efekt mocno zapapranych szyb ... Niestety większość ludzi w niewielkim tylko stopniu wykorzystuje swe osobiste rezerwy. Rozmiary wykorzystywania potencjału osobistego jednostek bywają szacowane jako ułamek tego, co jest naprawdę możliwe...
UsuńNo i tak jest. Jedni widzą, inni nie, jeszcze inni udają, że nie widzą, a widzą tylko nie chcą się wychylać. Tak to wygląda i tak będzie wyglądać.
OdpowiedzUsuńMiło , że wpadłaś... dawno Cię tu nie było . Pozdrawiam :)
Usuń