czwartek, 18 sierpnia 2022

Nigdy nie bądź zależna od mężczyzny...


  Współczesne kobiety to z pewnością kobiety sukcesu na wielu frontach. Kobiety przedsiębiorcze, rodzinne i przywiązane do wolności. Ale jest jeszcze wiele przemilczanych kwestii, codziennych problemów i realnych wyzwań, mentalnych zaniedbań, z którymi kobiety muszą się mierzyć. 

Chyba czas napisać dla dziewczynek nowe bajki, bo te z księciem na białym koniu mogą je wpędzić w tarapaty. Życie nie jest romantyczne. Nie jest filmem ani bajką. Jeśli ktoś tak myśli, czas na pobudkę. Niestety nadal nie jedna kobieta marzy o bogatym "królewiczu", który będzie ją utrzymywał a ona w zamian będzie jego ozdobą, potem ewentualnie urodzi mu dzieci, zaopiekuje się nimi i nim samym,  i...  będą żyli długo i szczęśliwie. Cóż , jeśli marzenie się ziści a czasem niektórym się ziszcza wtedy taka kobieta staje się utrzymanką pana męża. A życie płynie i pisze swoje scenariusze...nie koniecznie zawsze te szczęśliwe. Sytuacja życiowa bywa zmienną. A wtedy żona "księcia", z księżnej udzielnej może łatwo przeistoczyć się w niewolnicę swego pana jako, że równoprawną partnerką nigdy nie była.  Wiele kobiet nie decyduje się w takich trudnych sytuacjach na rozwód, bo by sobie nie poradziły finansowo z utrzymaniem siebie i dzieci. Bo np. przywykły też do pewnego standardu życia, którego same sobie nie są wstanie zapewnić. Idą więc na kompromisy, godzą się na przemoc psychiczną, werbalną, fizyczną i ekonomiczną przede wszystkim. Zapytałam kiedyś moją koleżankę: dlaczego go nie zostawisz skoro jest tak źle ?  Odpowiedziała: - "Ale co ja mam zrobić? Jak ja sobie poradzę sama z dziećmi? NIE MAM WYJŚCIA" . Przy okazji trzeba też wspomnieć, że alimenty to nie prezenty i zawsze trzeba o nie dla dzieci walczyć. Dlatego wciąż wiele kobiet godzi się na złe traktowanie, upokorzenia, w obawie przed "odcięciem od kasy", bo wszystko postawiły na jedną kartę i są zależne od swojego partnera. Oczywiście OPIEKA NAD DOMEM I DZIEĆMI TO TEŻ JEST PRACA i kobieta temu się poświęcająca nie powinna być traktowana jak "utrzymanka" zależna od mężczyzny. Tyle, że teoria sobie a życie sobie.  Warto więc być przezorną i zadbać o swoje środki finansowe ze wspólnego budżetu, bo jak wiadomo różnie w życiu bywa. Rozwód, śmierć partnera, nagła zmiana sytuacji, cokolwiek. Nic nie trwa wiecznie i dlatego rozsądek nakazuje brać pod uwagę ewentualne zagrożenia by w przyszłości nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku. Myślę, że prosta zasada jest i w tym przypadku ciągle przydatna : Zawsze licz przede wszystkim na siebie. 

I pamiętaj, że własne pieniądze a i owszem, dają szczęście. Pod warunkiem, że są mądrze wydawane, zagospodarowane. 

Bo dają niezależność. Możliwość wyboru. WOLNOŚĆ.

6 komentarzy:

  1. Na początku związku wiele kobiet o tym nie myśli, bo jest dobrze, bo są szczęśliwe, mało kto spisuje intercyzy lub zabezpiecza się w jakikolwiek sposób. Nie wiem, jak mówi o tym prawo, ale znam kobiety, które przez sprytnych mężów i sądy zostały pozbawione wszystkiego, ale i na odwrót, to kobieta pozbawiła męża wszystkiego, nawet dachu nad głową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się ... dodam , że bywa też i tak , że pół życia jeszcze spłaca np długi męża itp. jak wiemy finały związków to często nie tylko farsy ale to też i dramaty.
      Dlatego ...MYŚLENIE MA PRZYSZŁOŚĆ :) Pozdrawiam i dzięki za Twoje przemyślenia. :)

      Usuń
  2. chyba (prawie) każdy facet marzy o niewolnicy i niewielu z tego wyrasta. a tymczasem niewolnice są po prostu nudne, już po kilku tygodniach taka zabawa przestaje być zabawą...
    to również rzutuje na aspekt materialny, bo ciągłe dawanie nuży, bez względu na motywację, która za nim stoi...
    ale cóż zrobić, jeśli jakiś koleś jest masochistą i lubi się męczyć?... tylko dupencji trochę szkoda, bo syndrom sztokholmski jest bardzo trudny w leczeniu, kto wie, czy nie trudniejszy od traumy po gwałcie...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż nie wiem co łatwiej leczyć ... ale wiem, że wiele zależy od pacjenta/pacjentki :)

      Usuń
  3. Kasa rządzi światem i ludźmi i to jest przerażające. To uzależnienie, znoszenie upokorzeń, patrzenie jak ktoś kogo być może nawet kochałaś, kochasz nadal zdradza cię na twoich oczach. Ja też się dziwię kobietom, że na to pozwalają. Bo nie wierzą w siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brak wiary w siebie - pewnie to też... ale chyba nie tylko.

      Usuń

Nie wystarczy po prostu żyć...

  "Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...