W miłości i związku najważniejsza jest wzajemna troska, zrozumienie i współpraca. Teoretycznie niby oczywiste ale w praktyce już nie tak bardzo. Nierzadko padają głosy, że coraz trudniej jest znaleźć prawdziwego PARTNERA do wspólnego życia, dlatego życie w pojedynkę z różnych przyczyn staje się udziałem znacznej części społeczeństwa. W dzisiejszych czasach wielu ludzi świadomie wybiera życie jako singiel, ceniąc jednocześnie wszystkie walory takiego życia. Ponieważ ludzie coraz częściej stawiają na karierę, na swój status materialny, a także na własną wygodę. Singiel czerpie z takiego życia przyjemność, bo może prowadzić urozmaicony tryb życia nie tylko zawodowy czy towarzyski, ale także seksualny. Wiele osób spośród tego grona, chcąc zagłuszyć potrzebę bliskości, często szuka romansów i przygód. Singiel cieszy się wolnością, swobodą i samodzielnością i za nikogo poza sobą nie musi brać odpowiedzialności ... po prostu takie życie jest łatwiejsze, przyjemniejsze i daje ludziom więcej czasu, żeby zająć się... sobą. Oczywiście single nie zawsze zakładają z góry /a przynajmniej większość z nich/, że już na zawsze będą samotni. Ustalają swoje priorytety... a więc, że najpierw postawią na karierę i zabawę, a później przecież zawsze znajdzie się czas na znalezienie odpowiedniego partnera. Niestety życie bywa przekorne i często spotyka ich rozczarowanie, popadają w frustrację. Bo jakoś tak bywa, że z wiekiem z różnych powodów, coraz trudniej jest znaleźć partnera, z którym chciałoby się być na dobre i na złe. A nawet gdy znajdzie się kogoś do pary, to czasem okazuje się, że nie udaje się już zmienić nawyków i przyzwyczajeń, które single nabyły podczas długich lat życia w pojedynkę. No i zaczynają się "schody" ! W takim razie pojawia się pytanie. No to jaki jest ten singiel ? Samotny czy jednak wolny, niezależny i szczęśliwy? Myślę, że nie ma tu jednej prostej i jednoznacznej odpowiedzi. Gdyż bycie singlem to według mnie zarówno większe ryzyko bycia samotnym jak i większa szansa na wolność i niezależność. Zaś zwiazek sam w sobie też nie daje żadnych gwarancji. Będąc w związku także można być samotnym, a najbliższa osoba jak wiemy jest tym, kto potrafi nas najlepiej ukoić, wesprzeć, przed kim się otwieramy, ale także tym, kto jeśli zechce, może nas bardzo mocno zranić. Związek... to oczywiste, zawsze niesie ze sobą jakąś dozę zależności, ale możliwe jest również określanie w nim zakresu swojej wolności i niezależności itd. Myślę, że popularne powiedzenie, że nie da się: "mieć ciastko i zjeść ciastko" wydaje się tu adekwatną puentą. Wszystko ma swoje "za i przeciw" , każdy medal ma dwie strony... ale co by nie powiedzieć, jedno jest pewne : wybór własnej drogi jak i konsekwencje tego wyboru należą do wybierającego... Cóż, nie ma jednej "poprawnej" drogi, a to, co jest ważne, to być wiernym sobie i swoim wartościom. Każda osoba ma swoje własne unikalne doświadczenia i przekonania więc ważne jest, aby dla siebie wybrała drogę, która najlepiej odpowiada jej potrzebom i pragnieniom. Najważniejszą zasadą w relacjach między singlami a resztą świata powinna być jednak tolerancja życiowych wyborów innych ludzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz