Najogólniej ujmując szacunek to sposób, w jaki traktujesz i myślisz o kimś innym. Samoszacunek to sposób, w jaki traktujesz i myślisz o samym sobie. To, jaki masz stosunek do samego siebie, warunkuje w dużym stopniu to, jak inni odnoszą się do ciebie. Jeśli chcesz, by inni okazywali ci szacunek, musisz sam traktować siebie z godnością. A gdy to potrafisz nie masz też problemu z okazywaniem szacunku innym. Szacunku nie da się zadekretować, poprawność polityczna też na nic się zdaje, jeśli nie nosimy jej w sercu. Chcemy być szanowani, ale czy szanujemy innych? Matki mówią, że kochają swoje dzieci, a je biją, upokarzają i na różne inne sposoby łamią granice swoich dzieci . Kochankowie mówią, że kochają, a zdradzają, kłamią , oszukują, krzywdzą…Ludzie, którzy twierdzą, że się kochają, ale w ich związku nie ma szacunku, żyją w kompletnej iluzji, bo miłość bez szacunku nie istnieje. Chodzi wtedy o jakiś inny rodzaj więzi, pożądanie, uwikłanie, uzależnienie czy fascynację, ale nie o miłość. Najogólniej rzecz ujmując, mało szacunku w świecie bierze się z tego, że rodzice coraz mniej go przekazują swoim dzieciom. I jednocześnie ci sami rodzice nie potrafią wzbudzać szacunku dla siebie. Niestety, szacunku w powietrzu coraz mniej i nie ma jak nim oddychać, bo dzieci co by tu nie powiedzieć na ogół szanowane nie są. Cóż z pustego dzbana i Salomon nie naleje... bo niby jak rodzic, który jest z szacunkiem na bakier ma nauczyć swoje potomstwo samoszacunku i szacunku do innych ludzi ? Przecież nie można komuś dać czegoś czego się nie ma. To proste. Na psychologicznym poziomie, samoszacunku i szacunku do innych uczymy się przecież w relacjach z najbliższymi ważnymi osobami. A jeśli nie ma od kogo się uczyć, no to jest jak jest ...co widać wokół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz