Starożytni mówili, że losem człowieka jest jego charakter. Współcześnie powiedzieć by można, że charakterem człowieka są jego mechanizmy obronne. Zatem powiedz , co przeżyłeś w dzieciństwie, przed czym się chroniłeś, co ci pozwoliło przetrwać – i to właśnie jest twój matrix w dorosłości. Będący jednocześnie wybawieniem i klątwą. Tym, co cię chroni, ale oddziela od świata i od siebie samego...
Och, mocne to. Hmm, nie wiem. Daje do myślenia. Ale pewnie też z tego do dzisiaj mam fobię.
OdpowiedzUsuńmoże pora już by tę fobię przepracować /korzystając z fachowej pomocy/ ...tak dogłębnie by móc się wreszcie od niej uwolnić ?
UsuńWiele rzeczy, zachowań, wzorców i środowisk kształtuje nas w dzieciństwie, a potem, cóż, przenosimy to do dorosłości, chcąc nie chcąc, zdając sobie z tego sprawę lub nie.
OdpowiedzUsuńjasne... ale człowiek to ponoć istota myśląca ... więc jeśli później w jego dorosłym życiu coś mu się nie sprawdza, przynosi dalece różne efekty od oczekiwanych to powinien szukać odpowiedzi i rozwiązań. Jeśli nie ... to mówi się trudno :)
Usuń