sobota, 27 sierpnia 2022

Wewnętrzna pustka...

 


Od czasu do czasu pojawia się przytłaczające poczucie pustki. Wrażenie, że wszystko, co do tej pory osiągnęłam w zasadzie nie ma żadnego większego sensu, a przyszłość delikatnie ujmując rysuje się w nijakich barwach. Niby wszystko jest ok ... tylko  dlaczego czuję się jak ten gość powyżej?  



8 komentarzy:

  1. A wiesz, że czasami tak mam, rozum mówi co innego, a serce czuje inaczej, czy może dusza smutna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i już mi lżej :) jak widać nie jestem w tym osamotniona :)

      Usuń
  2. "taaakiej" pustki akurat nie znam...
    chociaż...
    raz kiedyś coś takiego doświadczyłem, taki krótki epizod, pół dnia chyba to trwało raptem... ale od tamtego czasu wiem, co robić, a raczej czego nie robić, aby znowu się nie wydarzyło...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się , że panujesz nad sytuacją ....:)

      Usuń
  3. Też tak czasami mam. Może to wyraz tego, że zbyt wiele od siebie wymagamy? Coś tam jednak człowiek osiągnął. Może nie jesteś drugim Einsteinem, ale jesteś sobą, jesteś dobrym człowiekiem i to też ma znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak coś tam człowiek osiągnął ... ale w ogólnym rozrachunku to już przebrzmiała "piosenka" trudno się nieustannie tym karmić. Liczy się tu i teraz ... a tu nie ma nic pustka.

      Usuń
  4. Nie wiem czy to będzie dla Ciebie pocieszenie, ale wiele osób "tak ma".... I często nie wiadomo dlaczego.
    Może jak zajrzysz do mnie to się uśmiechniesz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... To ,że nie komentuję nie oznacza , że nie zaglądam i nie czytam co piszesz . Pozdrawiam :)

      Usuń

Nie wystarczy po prostu żyć...

  "Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...