Moc człowieka ma być w tym, że się umiejętnie wtapia w przyrodę, współistnieje z nią a nie, że ją ujarzmia i niszczy...
"Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...
Niestety, to nie pierwszy i nie ostatni raz. Jak nie lasy, to rzeki lub powietrze. Nawet wojna na Ukrainie przyczynia się do degradacji środowiska naturalnego...
OdpowiedzUsuńNiestety ... ale zło jak fala odbija od brzegu i wraca.
Usuńludzie - gatunek zwierząt, które za dużo myślały i wymyśliły, że zabiją Ziemię i siebie przy okazji...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
a ja bym zaryzykowała tezę, że czynią tak... bezmyślnie .
Usuńbezmyślnie też - w tym sensie, że wśród nawału myślenia zabrakło właściwego, czy nawet jakiegokolwiek myślenia o tej konkretnej sprawie... ten prces trwa od dawna i nie bez wpływu też były zmiany światopoglądowe: dawne, naturalne religie /np. Słowian, Bałtów, czy Indian/ były ekoprzyjazne, narzucały właściwe relacje człowieka z Naturą... obecnie te relacje są naprawiane na bardziej racjonalnych podstawach, ale sprawy zaszły już zbyt daleko, a wyznawcy światopoglądów proeko stanowią zdecydowaną mniejszość...
Usuńmimo optymistycznego usposobienia, myślenia pozytywnego, etc, to w temacie eko jestem zdecydowanym pesymistą...
gdybyś miała wolna chwilę, to zapraszam tu:
https://ptr17.blogspot.com/2017/02/ape-calypso-agonia.html
to skromne dziełko uważam za swój sukces artystyczny, ale kompletną porażkę psychologiczną...
Dziękuję za link - zaproszenie...będę zaglądać :)
UsuńWracając do tematu ...brak perspektywicznego myślenia, przewidywania skutków swoich działań wydaje mi się być objawem utraty instynktu samozachowawczego zwierząt - zwanych ludźmi . :)