No cóż ciężar bezwzględny tym razem nie ma znaczenia... to zależy od tego, jak długo szklankę trzymasz. Jeżeli trzymasz ją przez minutę, to nie jest problemem. Jeśli trzymasz ją przez godzinę będziesz już odczuwać ból w ramieniu. Jeśli potrzymasz ją np. przez jeden lub dwa dni, ręka zapewne będzie boleć i to nieziemsko. W każdym przypadku waga szklanki się nie zmieni, ale im dłużej będziesz ją trzymać, tym wyraźniej staje się cięższa.
Stresy i zmartwienia w życiu są jak ta szklanka widy . Pomyślisz o nich przez chwilę - nic się nie dzieje. Myślisz o nich dłużej, a zaczynają boleć... a jeśli myślisz o nich cały czas, to zaczynają ciążyć, przygniatają, wręcz paraliżują cię swoim ciężarem - czyniąc niezdolnym do zrobienia czegokolwiek.
Dla własnego dobra pamiętaj aby odstawić szklankę...
Bardzo ciekawy podtytuł - każdy widzi świat inaczej...
OdpowiedzUsuńDla własnego dobra walczmy o święty spokój, a przynajmniej uczmy się oddzielać sprawy naprawdę ważne od pozorów.
Tak to bardzo ważne by umieć odpuszczać. Jak mawiał M.Aureliusz "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Dzięki za pozytywną ocenę i komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńCzasami dobrze jest odstawić na chwilę stresujące sprawy, które zajmują nasze myśli na bok. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda... czasem wydaje się nam to trudne, ale dla własnego dobra musimy uczyć się dystansować. Dziękuję za komentarz . Pozdrawiam. :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńChciałabym odrzucić od siebie cały stres, który mi towarzyszy, ale jakoś nie potrafię. Jestem tak łatwo i szybko stresującą się osobą, że aż sama nie mogę w to uwierzyć. Muszę pomyśleć jak to zmienić.
Pozdrawiam cieplutko ♡
a może warto poprosić o fachową pomoc psychologa lub psychoterapeutę? Pozdrawiam serdecznie :) Dziękuję za komentarz :)
Usuńta szklanka z wodą idealnie obrazuje sposoby na radzenie sobie ze stresem. Niektórzy będą ją trzymać całe dnie i miesiące, by w końcu zdrętwieć i uschnąć z bólu. Inni od razu wezmą sprawy w swoje ręce i albo wodę ze szklanki wyleją, albo szklankę odstawią
OdpowiedzUsuńTo prawda każdy radzi sobie inaczej. Ważne by nie być biernym. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńPiękna metafora. ;) To ważne, by nie dać się zjeść stresowi. Może on motywować, ale u mnie to akurat działa w tą drugą niedobrą stronę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę , że jesteś :) Dzięki za komentarz.
UsuńNiestety codzienne życie pokazuje, że nie jesteśmy w stanie uniknąć stresu. To, w jaki sposób będziemy radzić sobie z nim, zależy w dużej mierze od nas samych. Warto uzmysłowić sobie, że to nie sam stres, lecz nasza reakcja na niego, jest tym, co może nam zaszkodzić. Pozdrawiam serdecznie . :)