niedziela, 9 listopada 2025

Raz, dwa, trzy winien jesteś ty...

 



Pewnie każdy kiedyś tam miał szansę wysłuchiwać "gorzkich żali" koleżanek, kolegów, znajomych a czasem zupełnie obcych ludzi, którzy chcieli opowiedzieć swoją historię: o krzywdzie, rozczarowaniu, straconych szansach i oczekiwaniu, że sprawiedliwości stanie się zadość. A może i nam się zdarzyło.  " Bo on nigdy…" – tłumaczy ona. – Bo ona zawsze… – tłumaczył on. "Gdyby nie on, gdyby nie ona..."  I tak lista przewinień i win nie miała końca. Szukanie winnych to często stosowany mechanizm obronny, który pozwala nam unikać odpowiedzialności za własne niepowodzenia lub zły stan emocjonalny...przez przerzucanie winy na innych. Oczywiście jest to dobry sposób na szybkie usprawiedliwienie siebie, na odsunięcie od siebie myśl o tym, jak można zmienić własne reakcje lub znaleźć konstruktywne rozwiązanie. Bowiem łatwiej jest żyć w przekonaniu, że to oni mają się zmienić, to oni są winni. Tyle, że taka postawa  nigdy nie jest wyjściem z sytuacji, nie rozwiązuje problemu no i niestety nie sprzyja uczeniu się na błędach i budowaniu zdrowych relacji. Z doświadczenia wiem, że nie można liczyć na cud, że wszystko samo jakoś się wyprostuje, uzdrowi rozwiąże... no nie! Nic samo się nie zadzieje. Żeby coś miało szansę się zmienić trzeba zabrać się do działania. Zamiast szukać winnych i użalać się nad sobą owocniej będzie gdy  zastanowimy się nad sobą, swoim życiem.  Zadamy sobie pytanie, jakie ono jest.  Czy jesteśmy z niego zadowoleni... i wziąć się do galopu. Zaczynamy od siebie... ponieważ  poznanie siebie jest kluczowym punktem wyjścia do wszelkich zmian.  Pozwala świadomie pracować nad swoimi mocnymi i słabymi stronami, co prowadzi do rozwoju osobistego i większej satysfakcji z życia. Bo dopiero rozumienie siebie, własnych wartości, emocji i potrzeb umożliwia realistyczne spojrzenie na siebie a co za tym i na innych.  Prawdą jest, że praca nad sobą musi trochę potrwać nim zacznie przynosić owoce ale działa ...wiem bo sprawdziłam na sobie . Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Raz, dwa, trzy winien jesteś ty...

  Pewnie każdy kiedyś tam miał szansę wysłuchiwać "gorzkich żali" koleżanek, kolegów, znajomych a czasem zupełnie obcych ludzi, kt...