Jakby na to nie patrzeć to wszyscy bez wyjątków jesteśmy amatorami w życiu, wrzuconymi w chaos świata. Staramy się odkryć jego reguły. Staramy się postępować dobrze, ale bywa, że nie do końca wiemy, co tak naprawdę oznacza to "dobrze" więc testujemy i sprawdzamy. Jesteśmy nieudolni, potykamy się, pocimy, czasem przewracamy się… Życie wymaga od nas podejmowania decyzji i jak to bywa w życiu nie zawsze są one trafne. Popełniamy błędy. Często bywamy zbyt niecierpliwi. Nie chcemy czekać, pragniemy natychmiastowych efektów, chcemy, by każde nasze działanie było idealne i prowadziło do pożądanego przez nas rezultatu. Trudność też sprawia nam zaakceptowanie stanu "nie wiem", "nie potrafię" bez oceniania siebie. Ukrywamy swoje niedoskonałości i porażki ... często mamy problem by sami przed sobą przyznać się do nich a co dopiero przed światem. A wtedy jeszcze trudniej nam uznać, że błędy są naturalną częścią życia i że nie tylko my ale każdy je popełnia. Nie przyjmując tej prawdy niejedna osoba żyje w poczuciu winy nie potrafiąc odpuścić i wybaczyć sobie dawnych błędów. Co negatywnie rzutuje na jej teraźniejsze życie, gdyż poczucie winy trzyma nas ciągle w przeszłości i odbiera nam radość z teraźniejszości. Powracanie myślami do popełnionych błędów nie sprawi, że czas się cofnie, a my postąpimy inaczej. Nasze życie to w dużym stopniu historia popełnianych przez nas błędów oraz prób ich naprawienia. W moim odczuciu, składamy się z naszych błędów, one nas konstytuują, określają, decydują o naszej indywidualności, one wyznaczają i opisują nasz swoisty los. Czym jest błąd? Zwykle błędem określamy to, co nie prowadzi nas do pożądanych rezultatów. Jednak warto zauważyć, że ocena tego zależy od przyjętej przez nas perspektywy. A co za tym, może ona się zmieniać na przestrzeni czasu i często tak się dzieje. Zmiana sposobu myślenia z obwiniania się na wzięcie odpowiedzialności za swoje działania jest kluczowa w dochodzeniu do wybaczenia sobie. Możemy też myśleć o życiu w ten sposób, że nie ma w nim błędów, są tylko konsekwencje. Tylko informacje zwrotne, z których możemy zrobić na przyszłość lepszy użytek. Oczywiście zakładając, że "odrobimy lekcję", wyciągniemy właściwe wnioski. Kiedy patrzę na swoje życie, to oczywiście jest w nim wiele rzeczy, które zrobiłabym dzisiaj inaczej. Czy jednak były to błędy? Czy z perspektywy zdobytej wiedzy i doświadczenia, które mam dzisiaj, mogę oceniać decyzje, które kiedyś podejmowałam? Zdecydowanie nie, bo dzisiejsza ja to nie ta sama ja sprzed lat. Bo przecież, zawsze działałam w najlepszej wierze, czyli podejmowałam decyzję, którą wtedy uważałam za najlepszą. Gdybym wtedy mogła zrobić coś innego, z całą pewnością zrobiłabym to. A z drugiej strony, dokąd zaprowadziły mnie moje pomyłki? Czy z perspektywy czasu niektóre z nich nie okazały się w istocie najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać?- ależ tak. Czy to nie dzięki nim stałam się tym, kim jestem? - oczywiście, że tak. Miały w tym znaczący udział. Czy wobec tego dziś żałuję popełnionych błędów ? Nie. Dziś myślę, że były nieuniknione i traktuję je jako moją indywidualną "szkołą życia"...

Błędy w życiu również są potrzebne. Uczymy się na nich, staramy się by drugi raz już ich nie popełniać. Są wpisane w nasze życie, tak samo jak to, kiedy czujemy, że coś nam się udało.
OdpowiedzUsuń