niedziela, 10 lipca 2022

Cytat na niedzielę ...

 

"Myślę, że ludzie są w ogóle bardzo samotni, wszystko jedno gdzie żyją. Obserwuję to bardzo często (...). I widzę, że tym, co najbardziej ludziom doskwiera, a nie przyznają się do tego, jest samotność. Właściwie nie mają do kogo otworzyć gęby w prawdziwie ważnych sprawach. Najogólniej można powiedzieć, że dzieje się tak z powodu rozwoju cywilizacji. Poprzez rozwój łatwości życia codziennego właściwie zniknęło to, co kiedyś było tak ważne - to znaczy rozmowa, pisanie listów, bezpośredni, prawdziwy kontakt z drugim człowiekiem. Wszystko stało się dużo bardziej powierzchowne. (...)
Mam coraz częściej wrażenie, że, paradoksalnie, bardzo wielu bardzo samotnych ludzi w istocie bogaci się tylko po to, żeby móc sobie pozwolić na luksus samotności, żeby się oddzielić od innych. Móc mieszkać w domu, dookoła którego nie ma nikogo, móc bywać w restauracji na tyle luksusowej, żeby nikt nie siedział im na głowie i nie słuchał rozmowy. Z jednej strony ludzie się tej samotności potwornie boją. Jak kogoś spytam: 'Czego się naprawdę boisz?', większość ludzi mówi: 'Samotności', 'Boję się być sam'. A równocześnie jest ciągły pęd do tego, by się uniezależnić od innych ludzi. "
Krzysztof Kieślowski "O sobie"

8 komentarzy:

  1. To prawda, też to zauważam, z jednej strony brak nam spotkań i rozmów, z drugiej polubiliśmy bycie z dala od tłumów, przynajmniej niektórzy z nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy świadomie się izolują i nie czują się z tym źle. Inni wręcz chorują na samotność. Samotność to stan subiektywny, czyli niezależny od tego, co de facto dzieje się w życiu danego człowieka...

      Usuń
    2. Bywają tez tacy, którzy chorują na samotność, ale nie potrafią wyjść do świata, do innych ludzi...błędne koło.

      Usuń
  2. być samej/emu to coś innego, niż być samotną/ym...
    być samej/mu to stan fizyczny, realny /choć bywa też wirtualny/...
    być samotną/ym to bycie w przykrym stanie psychicznym wywołanym byciem samej/mu...
    nieporozumienie wynika z ususu językowego, opartego na (błędnym) założeniu, że jeśli ktoś jest sam, to koniecznie musi jej/mu doskwierać samotność... niestety nie ma w języku polskim słowa "samość", więc z braku tegoż używa się "samotność", które oznacza coś innego...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. */errata... jest: "być samej/mu" - ma być: "być samą/emu"...

      Usuń
    2. Twoja próba uściślenia pojęcia, niestety nie zmienia faktów...czy tego chcesz czy nie liczba chorych na samotność drastycznie wzrasta. Coraz więcej coraz młodszych osób /nie tylko starszych/ odczuwa samotność. Dotyczy to zarówno mieszkających w pojedynkę, jak i żyjących w związkach, w dużych rodzinach. Jak myślisz - Skąd w nich poczucie braku żywych więzi? Samotność ma wiele odsłon...

      Usuń
  3. Samotność jest plagą dzisiejszych czasów, i stąd też wzrost problemów natury psychicznej moim zdaniem. Niestety, tylko jak to zwalczyć? Ludzie siedzą w świecie wirtualnym albo w pracy, ciągle czymś zajęci. Nie mają czasu dla innego człowieka, a może nie chcą mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to kwestia priorytetów ... kto nie chce , nie znajdzie czasu dla drugiego człowieka , zawsze znajdzie powód by tego czasu nie mieć .

      Usuń

Nie wystarczy po prostu żyć...

  "Nie ma większego syfu niż życie. Wstajesz rano, idziesz do roboty, wracasz do domu zmachany, uśmiechniesz się krzywo do baby, ochrza...