niedziela, 26 stycznia 2025

"Miejska hipotermia". Cichy zabójca seniorów...

 

Za najczęstsze przyczyny hipotermii uznawane są powszechnie ostra ekspozycja na bardzo niskie temperatury powietrza i zanurzenie w zimnej wodzie.  Okazuje się, że istnieje też hipotermia tzw. "miejska", która jest złożonym problemem medycznym i społecznym, jednak często niedostrzeganym i niezrozumianym. Zjawisko dotyczy najczęściej ludzi w podeszłym wieku, żyjących samotnie, obciążonych chorobami przewlekłymi. Choć termin hipotermia "miejska" niejako sugeruje problem ograniczony do dużych aglomeracji, to jednak zjawisko to dotyczy również osób zamieszkujących małe miejscowości, wsie oraz miejsca odludne. Choroba ta zaczyna się od zmiany zachowania. Pojawia się apatia, wrażenie zagubienia - symptomy, które u osób starszych łatwo zrzucić na karb wieku, posiadanych chorób. Tymczasem temperatura ciała niepostrzeżenie spada. Nawet o ułamki stopnia na dobę. Powoli, po cichu senior wpada w hipotermię. Nie na ławce w parku  jak bezdomny, nie na siarczystym mrozie, ale w swoich czterech ścianach. Okazuje się, że - szczególnie w przypadku seniorów - w pomieszczeniu wcale nie musi być zatrważająco zimno, wystarczy, że senior mieszka w niedogrzanym /bo zwyczajnie go nie stać/ mieszkaniu, żeby doszło do hipotermii. Proces ten postępuje powoli, wręcz niezauważalnie. Okazuje się, że nawet ułamki stopnia na dobę, prowadzą do tego, że w ciągu tygodnia, czy dwóch, bez podjęcia odpowiedniej interwencji, temperatura ciała takiej osoby może spaść poniżej 30 stopni, co oznacza pełne objawy hipotermii.  Wciąż nie oszacowano a i nawet nie mówi się prawie o tym, jak wiele osób w Polsce umiera na hipotermię miejską. Choć powszechnie wiadomo, że bieda w Polsce ma najczęściej twarz seniora wystarczy sięgnąć do Raportu O Biedzie 2024 r. Niestety ciągle wielu /zbyt wielu/ seniorów staje przed codziennym dramatycznym wyborem między zakupem jedzenia, opału i leków. Gdy do tego dodać zły stan zdrowia, obniżoną sprawność fizyczną, które odbierają wielu osobom życiową zaradność i częstą samotność... to ten obraz staje się jeszcze bardziej ponury. W pierwszym odruchu większość pomyśli:  e-tam, to nie możliwe, że w XXI w. takie rzeczy. A jednak. To tylko z pozycji własnego dobrobytu i ciepełka wydaje się, że wszyscy mają prawie tak samo. Niestety, nie mają... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Miejska hipotermia". Cichy zabójca seniorów...

  Za najczęstsze przyczyny hipotermii uznawane są powszechnie ostra ekspozycja na bardzo niskie temperatury powietrza i zanurzenie w zimnej ...